Certyfikacja: Higiena – ISO 22000 HACCP • Jakość – ISO 9001 • Środowisko – ISO 14001

Wirus i wilgotność powietrza # 01

To pierwszy artykuł z serii 3 na temat wpływu wilgotności powietrza na rozprzestrzenianie się wirusów. Naszym celem jest przedstawienie niektórych badań naukowych, które dotyczą relacji pomiędzy nimi.

Krąży wiele mitów i kłamstw dotyczących rozprzestrzeniania się wirusów i uważamy, że ważne jest zachowanie obiektywności i przyjrzenie się faktycznym odkryciom nauki.

W  pierwszym artykule przyjrzymy się niektórym wynikom badaniom, na temat wpływu wilgotność powietrza na przenoszenie wirusa od jednej osoby do drugiej.

Co to jest wirus ?

Zasadniczo wirus to pakiet DNA zamknięty w białkowym pojemniku. Można dyskutować, czy wirus jest żywą istotą - zależy to od twojej definicji „życia”.

Wirusy mogą się namnażać tylko w obrębie gospodarza i z tego powodu ewoluowały, tworząc na swojej zewnętrznej otoczce sprytne mechanizmy, pozwalające im przenikać przez układ odpornościowy i infekować ludzi i zwierzęta. Ponieważ ewoluują gwałtownie, każdego roku zdarza się wybuch epidemii grypy - zeszłoroczny model virusa wytworzył, że tak powiem, nowy sposób na pokonanie naszej obrony. Oczywiście niektóre lata są gorsze od innych.

Ogrzewane pomieszczenia = niska wilgotność powietrza

Ze względu na klimat, na całym świecie ogrzewamy nasze domy. Oznacza to również, że względna wilgotność powietrza wewnątrz ogrzewanych pomieszczeń spada - z komfortowego poziomu 50–60% do mniej niż 20%. To suche powietrze stanowi dla nas znaczną niedogodność, wysusza warstwy śluzu w naszym układzie oddechowym, co stanowi jeden z głównych powodów, dla których wirus grypy ma większy wpływ na nas w miesiącach zimowych.

Ale w grę wchodzi wiele innych czynników, a jednym z nich jest sposób rozprzestrzeniania się wirusa z zainfekowanego nosiciela na niezainfekowanego adresata.

Wirus jest przenoszony na trzy różne sposoby: przez kontakt fizyczny, w kropelkach wody lub w postaci aerozolu.

Trzy sposoby rozprzestrzeniania się wirusa

Ogólnie rzecz biorąc, istnieją trzy sposoby przenoszenia wirusa od osoby zarażonej do zdrowej:

  • Przez dotyk, np. dotyk dłoni lub powierzchni, na której został zdeponowany wirus (np. kierownica samochodowa itp.).
  • Na krótkich dystansach, zamknięty w kropli wody o wielkości od 10 mikronów do kilku milimetrów (kichnięcie uwalnia ten rodzaj kropli wody)
  • Na dłuższych dystansach dzięki zamknięciu w aerozolach, tj. Bardzo małych kroplach wody o średnicy poniżej 5 mikronów

Główym powodem do zmartwienia są kropelki aerozolu, w których wirus może przetrwać prawie w nieskończoność.

Wirus na powierzchniach jest szybko niszczony

Badania pokazują, że wirus na powierzchni może przetrwać do 72 godzin w zależności od kilku okoliczności, ale w większości przypadków wirus jest niszczony po kilku godzinach. Właśnie dlatego dbanie o ogólną czystość podczas wybuchu wirusa jest bardzo dobrym pomysłem - wycieranie klamek drzwi i blatów środkiem dezynfekującym, może znacznie zmniejszyć ryzyko zarażenia. Natomiast wirus zamknięty w drobnej kropelce w postaci aerozolu może pozostawać w powietrzu przez wiele dni i tygodni, i to jest problem.

Gdy człowiek uwolni wirusa przez kaszel lub kichanie, krople wody zawierające wirusa zaczną spadać na ziemię. Jak długo to trwa, zależy od wielu czynników, nie tylko wielkości kropelek, ale zwykle jest to kwestia sekund. Gdy kropla osiada na powierzchni, w końcu wysycha, narażając wirusa na np. Promieniowanie UV, które niszczy zewnętrzną powłokę wirusa. Wirus staje się po prostu nieszkodliwym kawałkiem DNA bez środków zarażających.

1. Kropelki z kichania lub kaszlu opadają grawitacyjnie, pod warunkiem, że wilgotność względna jest prawidłowa. Wirus nie przetrwa długo na większości powierzchni. 

2. Jeśli wilgotność względna powietrza jest zbyt niska, krople te wyparują do aerozoli o wielkości kropli mniejszej niż 5 mikrometrów. Takie kropelki aerozolu mogą przenosić aktywnego wirusa przez wiele godzin, a nawet dni.

Gdy człowiek uwolni wirusa przez kaszel lub kichanie, krople wody zawierające wirusa zaczną spadać na ziemię. Jak długo to trwa, zależy od wielu czynników, nie tylko wielkości kropelek, ale zwykle jest to kwestia sekund.

Gdy kropla osiada na powierzchni, w końcu wysycha, narażając wirusa na np. Promieniowanie UV, które niszczy zewnętrzną powłokę wirusa. Wirus staje się po prostu nieszkodliwym kawałkiem DNA bez środków zarażających.

Niska wilgotność względna powietrza zwiększa szanse wirusa na sukces

W ogrzewanym domu lub biurze względna wilgotność powietrza jest niska. Poza tym, że jest to nieprzyjemne, oznacza to również, że wirus ma większe szanse na pozostanie w powietrzu na dłużej. Mówi się, że w suchych warunkach powietrze nie jest nasycone, co oznacza, że ​​większe kropelki wody mają tendencję do szybszego odparowywania - zamieniając się w aerozol. Wyniki pokazują, że wirus zamknięty w kropelkach wody w aerozolu może pozostawać w powietrzu przez pół godziny do kilku godzin, w zależności od wentylacji itp.

Oczywiście taka sama degradacja UV zachodzi w aerozolu, dzięki czemu po pewnym czasie, wirus jest nieszkodliwy, nie mniej jednak warto zadbać, aby wirus emitowany z hosta osiadł na powierzchni tak szybko, jak to możliwe. W przeciwnym razie istnieje ryzyko, że przeniknie do dróg oddechowych kolejnej osoby. Obecnie trwają badania i prawdopodobnie WHO wdroży zaleceni i środki, mające na celu zmniejszenie ryzyka związanego z przenoszoniem wirusów przez aerozole, np. w szpitalach.

Jak może pomóc nawilżanie powietrza

Co więc można zrobić? Nie możemy przecież nie ogrzewać naszych domów, szkół, biur i szpitali. Nie możemy przestać kichać i kaszleć.

Na pewno możemy zapewnić utrzymywanie wilgotności powietrza w pomieszczeniach na poziomie, na którym krople potencjalnie przenoszące wirusa szybciej opadają na powierzchnie się pod wpływem grawitacji.

W domach można to zrobić za pomocą małego nawilżacza powietrza, w większych budynkach można to zrobić poprzez dodanie technologii nawilżania powietrza w kanałach i centralach wentylacyjnych. Gdy wilgotność względna powietrza osiąga poziom 40 do 60%, zakaźność wirusa gwałtownie spada, co udokumentowano w wielu badaniach. 2)

Jest to powodem, dla którego technologia nawilżania powietrza stanowi jeden ze skutecznych sposobów, ochrony przed rozprzestrzenianiem się wirusa.

Kolejny artykuł jest już w drodze

Skontaktuj się z nami już dziś i dowiedz się więcej

1) https://www-cnbc-com.cdn.ampproject.org/c/s/www.cnbc.com/amp/2020/03/16/who-considers-airborne-precautions-for-medical-staff-after-study-shows-coronavirus-can-survive-in-air.html

2) See e.g.: Absolute humidity modulates influenza survival, transmission, and seasonality

Jeffrey Shaman, Melvin Kohn

Proceedings of the National Academy of Sciences Mar 2009, 106 (9) 3243-3248; DOI: 10.1073/pnas.0806852106

Powiązane artykuły